Zielona Góra słynie z winnic i wina. Powinno więc szczególnie dbać o swój symbol - winną latorośl. A zdaniem zielonogórzan tak nie jest. Czy sytuacja się zmieni? Mamy zapewnienia, że tak.
- Na ulicy Zacisze rosły winogrona, na skwerze przy supermarkecie. Ale je wycięto i zlikwidowano podpórki - mówi Marek Żywicki. - Jednak krzewy pięknie odrosły. Teraz się rozłożyły na ziemi. Żal zmarnować takie okazy. Czy nie można po prostu postawić drewnianych pali? Przecież ta winna latorośl to symbol miasta. Dbajmy o nią.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.