Wilki zaatakowały w Mosinie. Ludzie boją się o swoje dzieci
Dla mieszkańców Mosiny wilk nie jest dzikim pieskiem. Tutaj tych drapieżników się boją. Widzieli, co potrafią zrobić z owcami i bajka o Czerwonym Kapturku ma teraz tutaj inny wymiar.
W Mosinie niedaleko Witnicy (woj. lubuskie) wilki zaatakowały już dwa razy to samo gospodarstwo. Za pierwszym razem, w maju, uśmierciły trzy owce, za drugim dwie. Kolejny atak miał miejsce w pierwszej połowie lipca. Drapieżniki wyciągnęły owce z zagrody, w stronę lasu. Wszystko działo się kilka metrów od domu, w którym mieszka pani Dorota Mrzewka z mężem i sześcioletnim synem.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.