Fot. Agnieszka Nawrocka Tylko w taki sposób wójt Marcin Barczykowski mógł zobaczyć co dzieje się za płotem z betonu.
Agnieszka Nawrocka
Mieszkańcy Słaboszewa obawiają się tego, co firma składuje koło ich domów.
W centrum Słaboszewa wyrosło składowisko odpadów. Mieszkańcy obawiają się o swoje zdrowie, a urzędnikom nie udaje się składowiska skontrolować.
Zastali zamkniętą bramę i wysoki płot
Mieszkańcy wsi nie kryją oburzenia faktem, że w samym centrum Słaboszewa ktoś złożył odpady, które mogą być dla nich niebezpieczne. Nie mniej oburza ich, że urzędy, w tym starostwo pozwalają na taką działalność.
Mieszkańcy wsi nie kryją oburzenia faktem, że w samym centrum Słaboszewa ktoś złożył odpady, które mogą być dla nich niebezpieczne. Nie mniej oburza ich, że urzędy, w tym starostwo pozwalają na taką działalność.
- Góra odpadów chemicznych rośnie od kilku miesięcy - mówią.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się