Wierni: Decyzja o przeniesieniu księdza jest nieludzka! Chcą, by proboszcz do nich wrócił

Czytaj dalej
Fot. H. Wysocka
Helena Wysocka

Wierni: Decyzja o przeniesieniu księdza jest nieludzka! Chcą, by proboszcz do nich wrócił

Helena Wysocka

W podoleckich Gąskach plebania od ulicy wygląda nieźle, ale w środku to ruina. Do tego wiernych jak na lekarstwo. Do takiej parafii został przeniesiony z Berżnik schorowany ksiądz Władysław Napiórkowski. - Trafił tam za karę, bo postawił się biskupowi - uważają berżniczanie.

- Decyzja o przeniesieniu księdza jest nieludzka - mówią parafianie. - W plebanii nie ma prądu, ciepłej wody, ogrzewania i „rośnie” grzyb, na który ks. Władysław jest uczulony. On tam nie wytrzyma. Kilka dni temu mieszkańcy Berżnik modlili się w intencji byłego, jak określili, zesłanego do innej wsi, proboszcza.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Helena Wysocka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.