Wieloletnia walka mieszkańca Strzegowa z rolnikiem z gminy Brody. Kto ma rację?
Wokół posesji Eugeniusza Świderskiego zalegają góry obornika. - Przeszkadza to nie tylko mnie, ale też innym mieszkańcom - podkreśla mężczyzna. Z przykrymi zapachami walczy od lat, ale nic się nie zmienia. Dlaczego?
Pan Eugeniusz przyznaje, że po latach walki przypuszcza ostatni szturm. Powiadomił media oraz puka do drzwi wszystkich instytucji i samorządowców.
- Zgłaszałem się już do wielu instytucji. Jak teraz nic nie pomoże, to pójdę prosto do wojewody - odgraża się mieszkaniec Strzegowa. Mężczyzna ma dom na uboczu, kilkaset metrów od centrum wsi. Jeden z rolników od lat, w bliskiej okolicy jego miejsca zamieszkania, składuje obornik. - Doskwiera on innym ludziom ze Strzegowa, jednak wielu boi się podjąć walkę - tłumaczy E. Świderski.
- Kogo dotyczy problem?
- Jak na te zarzuty opowiada wspomniany rolnik z gminy Brody?
CZYTAJ WIĘCEJ:
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.