Widziane z Wawelu: Spójrzmy wstecz, bo skąd się to wzięło?

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Banas / Polska Press
Bp Tadeusz Pieronek

Widziane z Wawelu: Spójrzmy wstecz, bo skąd się to wzięło?

Bp Tadeusz Pieronek

O solidarności powiedziano już chyba wszystko i to w różnych kontekstach, jest ona bowiem nie tylko użyteczna, ale wręcz konieczna w niektórych sytuacjach życia jednostek i społeczeństw. W Polsce kojarzy się ona, zwłaszcza u ludzi, którzy już nie są młodzi, z wielkim wielomilionowym ruchem społecznym, który zrodził się jako sprzeciw w stosunku do zniewolenia, ograniczenia wolności obywatelskich, przeciwko cenzurze i przeciwko mnóstwu innym poczynaniom i związanym z nimi krzywd i niesprawiedliwości.

To skojarzenie jest właściwe, ale należy wskazać, że pojawiło się ono w warunkach nieco ekstremalnych, kiedy społeczeństwo nie miało innego sposobu, by się wyrwać z niewoli, co było możliwe tylko przez solidarny, masowy opór. Polskie społeczeństwo podlegało w początkach lat 80. systemowi zastraszenia. Nie było ono abstrakcyjne i teoretyczne, ponieważ każdy przejaw niezależności, w jakiejkolwiek sferze życia publicznego, był uważany za zdradę i surowo karany pozbawieniem pracy, a nawet więzieniem.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Bp Tadeusz Pieronek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.