Widziane z Wawelu. „Dziki” z jaskini uratowane!
Grupa chłopców, tworząca drużynę piłki nożnej zwaną „Dzikimi Dzikami”, po grze postanowiła wybrać się na rowerową wycieczkę z 25-letnim trenerem w kierunku jaskini Tham Luang Nang No. Zazwyczaj jest ona dostępna dla turystów, ale staje się niebezpieczna w okresie deszczów monsunowych, które ją zalewają, a ma to miejsce w Tajlandii od czerwca do października każdego roku. Chłopcy weszli do jaskini 23 czerwca i zostali odcięci od świata gwałtownym opadem deszczu. Musieli wycofywać się w wyższe rejony jaskini, bez światła, wody i żywności oraz możliwości kontaktuze światem zewnętrznym.
Tragiczna sytuacja dzieci i trenera uwięzionych w jaskini zelektryzowała opinię publiczną na świecie, nastawioną na długi okres oczekiwania dobrych wieści. Tymczasem nadeszły one niespodziewanie szybko, bo w trzy dni. Od 9 do 11 lipca skończył się dramat - uratowano wszystkich. Sukces był możliwy dzięki solidarnej postawie prawie tysiąca osób biorących udział w akcji: nurków z całego świata, wojska, służb cywilnych, a także władz, które zapewniły pokrycie wszelkich kosztów tego trudnego przedsięwzięcia.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.