Widzę Łódź: Komunikacja rozłączająca
Nic tak nie łączy ludzi w aglomeracjach, jak komunikacja miejska. Łódzka - jak wszystko w Łodzi, jak wiadomo - jest sukcesem (nawet, gdy zajmuje się głównie rozłączaniem), jedynie jej rozprzesiadkowany rozwój utrudniają nieskoordynowani pasażerowie.
Ich niewdzięczność urosła do tego stopnia, że zwrócili się z petycją do Najwyższej Izby Kontroli, aby zbadała zasadność wprowadzenia pół roku temu nowej siatki połączeń komunikacji miejskiej. NIK ma teraz szkopuł, bo przecież bezzasadność wprowadzonych zmian (nie tylko ostatnich, ale i wielu je poprzedzających) widać gołym okiem umęczonego pasażera, tak poważna instytucja musi to jednak wykazać w dokumentach.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.