Widzę Łódź: Badają, choć dobrze wiedzą FELIETON

Dariusz Pawłowski

Dobrze się czyta kolportowane głównie w sieci rozmaite rankingi, podsumowania, ankiety, badania „opinii publicznej” i inne tego rodzaju materiały, bo każdy może sobie znaleźć w nich coś dla siebie, albo przygotować je tak, by potwierdzona została założona wcześniej teza, co więcej - z gotowych publikacji każdy również może wyczytać, co zapragnie.

Bywa, że tego rodzaju sondy są coraz bardziej oderwane od rzeczywistości, w innych przypadku opisują językiem propagandy oczywistości. Dziwić może jedynie sytuacja, gdy odbiorcy bardziej wierzą temu, co w rankingu wyczytają, niż mogą naprawdę zobaczyć wokół siebie.

Ostatnio na przykład uzewnętrzniło się prowadzone przez „Rzeczpospolitą” wraz z pracownią IBRiS badanie różnych aspektów życia w stolicach województw według ich mieszkańców. I okazało się, o radości, że poziom zadowolenia z życia w mieście łodzian sięga 86 proc.!