Szpital w powiecie krośnieńskim działa ponad rok. Chociaż od dawna zapowiada się otwarcie oddziału wewnętrznego w gubińskich budynkach, ten wciąż nie powstał. Jak placówka działa bez niego?
- Ludzie przy granicy muszą albo leczyć się prywatnie, albo w poradniach w gminie - mówi Paweł Tomczyk z Gubina. - Wizyty prywatne kosztują, nie wszystkich na to stać. Żona rodziła w Żaganiu, choć była zadowolona, to brak podstawowej opieki zdrowotnej w naszym mieście to spory problem. Wszyscy jeżdżą do Zielonej Góry albo do Żar. Daleko...
Odkąd ostatnia próba otwarcia oddziału wewnętrznego w Gubinie zakończyła się porażką, to o szpitalu w powiecie krośnieńskim zrobiło się cicho. Jednak pacjenci powiatu już od ponad roku muszą sobie radzić bez interny. Nie jest łatwo...
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.