Wielka wojna zbliżała się do definitywnego końca. Od listopada 1917 r. Rosja targana rewolucyjnymi konwulsjami przestała się liczyć na międzynarodowej arenie politycznej i militarnej. Monarchia austro-węgierska funkcjonowała coraz słabiej. Zarówno wojskowo, jak i administracyjnie. Kwestią czasu było, kiedy podzieli los Rosji.
Jedynie Niemcy zdawali się być odporni na przeciwności losu. Co prawda na froncie francuskim wyraźnie przegrywali i wkrótce mieli podpisać rozejm, ale na wschodzie trzymali się nieźle. Pod ich militarną kontrolą pozostawało dawne Królestwo Kongresowe. Władzę administracyjną sprawowała w nim (w ścisłej zależności od niemieckiego generał-gubernatora) Rada Regencyjna.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.