Wandale w Chojnicach rozrabiają również pod okiem kamery
Arkadiusz Marciszek
Można być rozpoznanym, nawet, gdy ukrywa się twarz.
Ostatnio w parku 1000-lecia zanotowano kilka zniszczeń. Ucierpiały pomosty nad stawami, połamane są klamki w toaletach publicznych, dostaje się też koszom na śmieci. Bezmyślnie wyrywane są też cenne rośliny. Straty szacuje się na kilka tysięcy zł.
Jak identyfikuje się wandali na podstawie nagrań z monitoringu? Czytaj w dalszej części artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się