W tym rozstaniu może być tak, że ktoś kłamie, a ktoś mówi nieprawdę
Czy Martin Vaculik nie chciał już jeździć w Stali Gorzów? A może to gorzowski klub zrezygnował ze Słowaka? Żużlowiec i prezes klubu z Gorzowa przedstawiają dwie różne wersje, wzajemnie zarzucając sobie kłamstwo. Doszło więc do brzydkiego rozstania zawodnika z wicemistrzami Polski, a emocje „podgrzał” fakt, że Martin Vaculik Stal Gorzów zamienił na Falubaz Zielona Góra.
„Złotówa”, „sprzedawczyk” – to łagodniejsze wersje wyzwisk, które spadają na Martina Vaculika w mediach społecznościowych. Kibice Stali Gorzów nie mogą wybaczyć zawodnikowi, że postanowił kontynuować swoją karierę w barwach lokalnego rywala. A Falubazowi zarzuca się „kradzież” zawodnika.
Stal miała pierwszeństwo
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.