Paweł Podsiadło, rozgrywający Azotów Puławy, mówi o niespodziewanej porażce z Piotrkowianinem Piotrków Tryb. 31:32 oraz sobotnim meczu z islandzkim Selfoss w 3. rundzie Pucharu EHF.
Porażka w Piotrkowie Trybunalskim podziała na was, jak zimny prysznic, czy nieco podcina wam skrzydła?
Na pewno jest to wpadka i nie ukrywamy tego. Zabrakło nam koncentracji w obronie. Ale nie możemy spuszczać głów, bo dwumecz z Selfoss musimy rozstrzygnąć na naszą korzyść. To nasz główny cel w listopadzie, awans do fazy grupowej. W sobotę musimy pokazać na boisku inną twarz, pokazać, że potrafimy grać w piłkę ręczną.
Nie możemy spuszczać głów, bo dwumecz z Selfoss musimy rozstrzygnąć na naszą korzyść. To nasz główny cel w listopadzie, awans do fazy grupowej - mówi Paweł Podsiadło.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.