W słowach znów słychać Marzec [rozmowa]
Rozmowa z prof. Michałem Głowińskim o słowach, które mają straszliwą moc i znów brzmią.
Gdy zamknie pan oczy i wróci pamięcią do Marca 1968, jakie słowo powraca najczęściej?
Powraca przede wszystkim zmanipulowane słowo „syjonista”, które było w tamtym czasie używane nagminnie. Funkcjonował wówczas nawet taki dowcip: Nie wiem, jak się pisze „syjonista”, ale pamiętam, że przed wojną pisało się przez „Ż”. Ten makabryczny dowcip został reaktywowany i znowu krąży.
Zapraszamy do czytania pełnej rozmowy z prof. Michałem Głowińskim.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.