W Rzeszowie kobieta tonęła w Wisłoku. Pan Wiesław i pies Lukas uratowali jej życie

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Kapica
Bartosz Gubernat

W Rzeszowie kobieta tonęła w Wisłoku. Pan Wiesław i pies Lukas uratowali jej życie

Bartosz Gubernat

Jak co wieczór wychodził na spacer z Lukasem i nie spodziewał się, że wydarzenia potoczą się inaczej niż zwykle. Najpierw pies pociągnął go nad Wisłok. Chwilę później brodził w lodowatej wodzie, wyciągając z rzeki słabnącą kobietę. Uratował jej życie.

Często czytamy książki o bohaterach, a nie zdajemy sobie sprawy z tego, że bohaterowie żyją obok nas. Że są osoby, które często z narażeniem życia podejmują decyzje, aby ratować innych. I taką osobą jest pan Wiesław Burek. Dla takich ludzi warto budować miasto, warto wkładać pracę w to, aby czuli się tu jak najlepiej - ocenia postawę rzeszowianina Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.

Lukas chce iść nad Wisłok

Wiesław Burek jest rzeźbiarzem. W centrum miasta ma swoją pracownię, z okolicami Wisłoka jest związany przez całe życie. Tego dnia po godzinie 21 wyszedł na spacer z psem Lukasem. Chciał obejść z nim dookoła Zamek Lubomirskich i wrócić do domu.

W dalszej części przeczytasz:

  • kto wypatrzył w wodzie człowieka
  • co groziło ratującemu, który zdecydował się na desperacka akcję
  • komu - oprócz kobiety - w przeszłości Wiesław Burek uratował życie

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Bartosz Gubernat

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.