W Łodzi konsultuje się tylko rzeczy błahe! [FELIETON]

Od niedzieli łodzianie muszą obowiązkowo segregować śmieci na pięć frakcji i jeszcze płacić za to dużo więcej niż dotychczas. A w piątek władze Łodzi zapowiedziały, że chcą podwyżki cen biletów MPK – na co z pewnością wyrazi zgodę obecna Rada Miejska. Co łączy te dwie rzeczy? To, że obie podwyżki nie były w żaden sposób konsultowane z mieszkańcami, choć bezpośrednio ich dotyczą.

Ale nie jest tak, że Urząd Miasta Łodzi niczego nie konsultuje. W listopadzie odbyły się konsultacje społecznych projektu budżetu Łodzi na 2020 rok. Tyle że trwały 4 dni. Krócej niż konsultacje Gminnego Programu Opieki nad Zabytkami Łodzi na lata 2019-2022, na co magistrat przeznaczył 7 dni.
Są jednak kwestie, które Urząd Miasta Łodzi konsultuje z łodzianami aż dwa tygodnie. Tyle trwało np. wybieranie patrona dla hali przy ul. Sobolowej, wzoru neonu dla Lunaparku na Zdrowiu, albo łódzkiego motywu (Ławeczka Tuwima, czy Jednorożec) na dziecięce body. Serio.