W Czechach walczą z epidemią odry. Czy my w Polsce też jesteśmy zagrożeni?
Mnóstwo osób wyjechało na majowy weekend do Czech, gdzie obecnie walczy się z epidemią odry. Z epidemią zmagają się także nasi ukraińscy sąsiedzi. Zagrożenie zachorowania na odrę jest więc realne. Tym bardziej że liczba zaszczepionych dzieci w kraju spadła.
- W ubiegłym roku na odrę w Polsce zachorowały 63 osoby. W tym roku może być ich więcej. Z danych otrzymanych z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno--Epidemiologicznej w Rzeszowie wynika, że od stycznia do końca kwietnia bieżącego roku odnotowano 44 przypadki zachorowania na odrę w kraju. Na Podkarpaciu problemu z nią jeszcze nie ma. Sanepid ani w tym, ani w ubiegłym roku nie odnotował zgłoszeń zachorowania na odrę.
Niepokojący, według ekspertów, jest jednak szerzący się ruch antyszczepionkowy, który może mieć wpływ na zwiększenie się liczby chorych w kraju. Rodzice niepotrzebnie obawiają się, że szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce (MMR) może wywołać autyzm lub inne skutki uboczne.
W dalszej części tekstu przeczytasz m.in. jakie są objawy odry i czy szczepionka uodparnia nas na całe życie.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.