W Bydgoszczy reklama na reklamie, czyli - krajobraz po ustawie
Kilkuletnie prace bydgoskiego ratusza nad wyrzuceniem reklam z ulic i domów mogą wylądować w koszu, bo minister chce... zlikwidować przepisy krajobrazowe.
- Ustawa krajobrazowa idzie do likwidacji - ocenia wprost Wojciech Wagner, wiceszef wydziału architektury w warszawskim ratuszu. To jedna z wielu negatywnych opinii, które od kilku dni pojawiają się na portalach informacyjnych w całym kraju.
Wagner twierdzi, że ministerstwo przedsiębiorczości pokazując nowe zapisy ustawy o planowaniu przestrzennym, która ma zastąpić zapisy tzw. ustawy krajobrazowej, cofnie samorządy do stanu prawnego sprzed 2015 roku.
- Mam ten projekt - mówi „Expressowi” Marek Iwiński bydgoski plastyk miejski. - Jeżeli zostanie przyjęty, a może się to stać, to obawiam się, że nasze wszystkie prace pójdą na marne.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.