W banku w Chełmnie poszło o... kredyty

Czytaj dalej
Fot. Piotr Krzyzanowski
Maciej Czerniak

W banku w Chełmnie poszło o... kredyty

Maciej Czerniak

Bank Spółdzielczy w Toruniu przejmie mający ponad 140-letnią historię bank chełmiński. A w tle cicha afera i doniesienie do prokuratury.

- Ani ja sam, ani Janina Śmigielska nie otrzymaliśmy wezwań do prokuratury. Do września, to jest do chwili, kiedy zostałem zwolniony z pracy, żaden z członków zarządu podobnego wezwania nie otrzymał - mówi Aleksander Śmigielski, były pełnomocnik zarządu Banku Spółdzielczego w Chełmnie i dyrektor oddziału w Świeciu, a prywatnie syn byłej prezes banku.

Odniósł się do informacji o postępowaniu sprawdzającym, które rozpoczęła Prokuratura Rejonowa w Chełmnie. A dotyczy ono zawiadomienia, jakie śledczy dostali od jednego z byłych czonków zarządu banku, w którym zarzuca się kierownictwu między innymi „udzielanie kredytów, które nigdy nie zostały spłacone”.

O co dokładnie chodzi w zawiadomieniu skierowanym do śledczych? Czytaj w dalszej części artykułu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Maciej Czerniak

Zajmuję się tematyką kryminalną, policyjną, jestem autorem relacji sądowych. Piszę też na tematy bieżące, dotyczące samorządu, problemów mieszkańców. Co najbardziej lubię w pracy? Zaskakujące historie, które mam przyjemność przedstawiać Czytenikom. Jak wiadomo, życie pisze najlepsze scenariusze. Nie tylko filmowe.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.