Fot. Gazeta Wrocławska Grzegorz Chmielowski
Grzegorz Chmielowski
Moja znajoma się cieszy. Wreszcie będzie w oku kamery. Bynajmniej nie tej z telewizji. Ale to mniej ważne jakiej. Od wielu kadencji i wyborów zasiada w komisjach wyborczych różnych szczebli. Kiedyś lokalna prasa zrobiła jej zdjęcie, ale gazeta z fotką gdzieś się zapodziała. Jednak za rok – jak Sejm zdecyduje – zostanie sfilmowana przez kamerę ustawioną w lokalu wyborczym.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się