Urząd marszałkowski, ratusz i IPN. Służbowe maile pod nadzorem szefostwa
Maile i zawartość komputerów urzędników marszałka będą monitorowane. W Instytucie Pamięci Narodowej mają być „śledzone” także połączenia telefoniczne. I nie każdemu to się podoba. - Boimy się, że będziemy podsłuchiwani - mówią pracownicy IPN.
W urzędzie marszałkowskim właśnie zmieniono regulamin pracy. Dodano do niego zapisy, według których pracodawca np. monitoruje służbowe skrzynki poczty elektronicznej, zawartość dysków komputerowych oraz jakie strony odwiedzają i ile czasu na nich spędzają pracownicy.
- Chyba chodzi o to, żeby w pracy pracować, a nie załatwiać prywatne sprawy w internecie – mówi nam jeden z urzędników i ma trochę racji.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.