Upomnienie lub naganę może otrzymać sędzia, który nie przesłuchał w trybie pilnym pokrzywdzonej nastolatki
Zajmował się sprawą sterroryzowanej 14-latki. Teraz będzie tłumaczył się przed rzecznikiem dyscyplinarnym.
Upomnienie, a nawet naganę może otrzymać sędzia „rejonówki”, który nie przesłuchał w trybie pilnym pokrzywdzonej nieletniej. W piątek kolegium suwalskiego sądu, któremu przewodniczy prezes, jednogłośnie zdecydowało, by sprawę skierować do rzecznika dyscyplinarnego.
Tymczasem sędziego, nad którym zebrały się czarne chmury, broni ogólnopolskie stowarzyszenie „Themis”. Uważa, że stawiane mu zarzuty są całkowicie niezasadne, a sposób procedowania „obiektywnie prawidłowy i przebiegający bez nieuzasadnionej zwłoki” .
W dalszej częsci artykułu przeczytasz rozdziały m.in:
- Areszt? Nie było podstaw
- Rzecznik musi ocenić
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.