Uniwersytet dla... polityków. Kiedy znów ktoś z posłów się ocknie i zacznie gardłować za samodzielną uczelnią medyczną w Bydgoszczy?
Gdyby nie było ruchu na rzecz utworzenia uniwersytetu medycznego w Bydgoszczy, to koniecznie trzeba byłoby go wymyślić. Przed trzema laty pod projektem ustawy zebrano 160 tysięcy podpisów. Na powodzeniu inicjatywy pierwszy skorzystał jej inicjator - dr Zbigniew Pawłowicz. W czasie, gdy rozkręcała się akcja zbierania podpisów, bydgoszczanie wybrali go posłem.
Obywatelski projekt ustawy o utworzeniu uniwersytetu medycznego w Bydgoszczy trafił do Sejmu w lutym 2016 r. Do dziś nie znalazł się w programie plenarnych obrad Sejmu. Przez długie miesiące nic się wokół projektu nie działo. Podobnie zresztą jak niewiele się działo wokół i za sprawą Zbigniewa Pawłowicza. Niby jest posłem, a jakoby go nie było...
Przeczytaj dalszą część felietonu
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.