Ukraińcy na Pomorzu. Lekarz trafił do tartaku na Kaszubach
Yerheni Burgaz jest lekarzem traumatologiem, ale zamiast leczyć ludzi, pracuje w tartaku na Kaszubach. Do Polski przyjechał razem ze swoim kolegą - prawnikiem. Na Ukrainę nie zamierzają wracać.
To miał być amerykański sen w wersji polskiej. Yerheni Burgaz z Ukrainy, jak wielu jego znajomych przyjechał do Polski za przysłowiowym chlebem. Pracując w swojej ojczyźnie mógł liczyć na zarobki rzędu 800 zł. To trochę za mało dla młodego, ambitnego mężczyzny, które ma wiele marzeń do zrealizowania.
Ile zarabiają cudzoziemcy w Polsce?
W jakiej branży jest zatrudnianych najwięcej obcokrajowców?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.