Rodzice uczniów poruszających się na trasie dom-szkoła-dom autobusami MZK w Toruniu alarmują: po 15.00 jest ścisk, zero dystansu, ludzie upchani jak śledzie w puszcze! Chodzi głównie o kierunek: Wrzosy.
Toruń ograniczył kursowanie autobusów i tramwajów wiosna i latem, ale od września i października korygował rozkłady jazdy. Czy odpowiadają potrzebom mieszkańców, a także bezpieczeństwu? Czy da się połączyć konieczne oszczędności z zachowaniem społecznego dystansu? Są obawy, że nie.
Pan Marek wskazuje na ścisk w autobusach MZK linii 27 i 31, czyli tych komunikujących osiedle Wrzosy z innymi częściami Torunia. Codziennie jeździ nimi jego syn i inni uczniowie z Wrzosów. - Najgorsze są powroty, okolice godziny 15.00. Ścisk jest niemożliwy, ludzie upchani. Niektórzy jeżdżą bez maseczek. Starsi wpadają na młodszych - relacjonuje ojciec ucznia.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.