U jednych pustki, u innych tłumy. To wpływ zakazu handlu na gastronomię
Nawet o 80 proc. mniej klientów odnotowują restauracje usytuowane w galeriach wielkopowierzchniowych w związku z niedzielnym zakazem handlu. Zwiększone zyski liczą za to lokale w nadmorskich miejscowościach.
- W niedziele niehandlowe mieszkańcy szturmem opuszczają Trójmiasto i kierują się do miejscowości oddalonych od centrum, a położonych blisko morza. Ostatnio sam byłem w Stegnie. Na zamówione jedzenie w restauracji musiałem czekać… trzy godziny. W poprzednią niedzielę wybrałem się z kolei do Ustki. W smażalniach już o godz.
* W kogo uderzają nowe przepisy a kto na nich zyskuje?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.