Fot. 123rf
Szymon Zięba
Po tym, jak sprawa dłużnika trafia np. na policję, zaczynają płacić nawet ci, którzy nie regulowali zobowiązań od 10 lat
Organy ścigania zasypywane są sprawami alimenciarzy. Tylko do 20 lipca tego roku do prokuratur okręgu gdańskiego wpłynęło ich niemal 8 tysięcy. To - w porównaniu do 2017 r. - ponad sześciokrotny wzrost! W samym Gdańsku z kolei tylko w pierwszym półroczu 2018 r., centrum świadczeń musiało wypłacić za niesolidnych rodziców ok. 6,5 mln złotych.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się