Tygodnie mijają, remonty w Zielonej Górze wciąż trwają. Mieszkańcy: wielu może mieć już dość
Maj, czerwiec, lipiec. To kolejne daty zakończenia poszczególnych remontów w mieście. Terminy się przesuwają, a mieszkańcom powoli kończy się cierpliwość. - Ile jeszcze można czekać? - denerwują się zielonogórzanie.
- Przecież tu nic nie widać, zęby sobie można wybić, jak tu przejść do domu? - denerwuje się mieszkanka jednej z kamienic przy placu Matejki, przechodząc przez rozkopaną ulicę wieczorem. - Ja niedowidzę - tłumaczy nam, zagadnięta. - Boję się, że któregoś wieczoru po prostu skręcę nogę. A przecież do domu dostać się jakoś trzeba.
CZYTAJ DALEJ:
- Kiedy koniec prac na ulicy Dworcowej czy na Placu Matejki?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.