Turyści przyjeżdżają i zostają coraz chętniej

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Anna Stasiewicz

Turyści przyjeżdżają i zostają coraz chętniej

Anna Stasiewicz

W ubiegłym roku w siedzibie Bydgoskiego Centrum Informacji zjawiło się ponad 40 tysięcy osób, w tym kilka tysięcy z zagranicy.

Wielu przypina Bydgoszczy łatkę miasta, które turyści niezbyt chętnie odwiedzają. I faktycznie nie ma u nas wieloosobowych wycieczek zagranicznych turystów, ale opinia o mieście mało atrakcyjnym turystycznie, wydaje się coraz mniej uprawniona.

Bydgoskie Centrum Informacji podsumowało swoją działalność w 2015 roku. I okazuje się, że w siedzibie BCI w ubiegłym roku zjawiło się ponad 41 tysięcy osób. Niemal połowa tej grupy to turyści krajowi, 4 tysiące turyści zagraniczni. Ciekawostką jest fakt, że wśród odwiedzających BCI było aż 18 tysięcy mieszkańców Bydgoszczy.

O turystycznych atrakcjach, jakie oferuje Bydgoszcz, można również przeczytać w wydawanych przez BCI ulotkach w różnych wersjach językowych. Materiały trafiają do m.in. do hoteli, a więc miejsc, gdzie przebywają osoby odwiedzające nasze miasto. Powstał również „Przewodnik po Bydgoszczy”, w języku polskim, angielskim i niemieckim.

Dziś turystyka nie ogranicza się jednak do zwykłego zwiedzania z przewodnikiem. Dlatego z myślą również o turystach powstały gry miejskie dla najmłodszych „Szyfr Twardowskiego, „Strzała Łuczniczki” czy „Kod Rejewskiego” oraz gry turystyczne „Tajne Spotkanie” i najnowsza „Miasto nad Brdą”.

Do przyjazdu Bydgoszcz zachęcała również podczas targów, zarówno polskich m.in. w Łodzi, Poznaniu czy Gdańsku, a także zagranicznych w Berlinie czy Frankfurcie.

Turysta zanim przyjedzie do danego miasta, opiera się m.in. na opiniach zamieszczonych w mediach. W ubiegłym roku niemieccy dziennikarze pojawili się na przykład na otwarciu połączenia lotniczego Bydgoszcz-Frankfurt, a włoscy jechali trasą rowerową do Koronowa.

O bydgoskich atrakcjach i wydarzeniach można również przeczytać na stronie visit.bydgoszcz. Najwięcej, bo 60 procent odwiedzin, jest co prawda z naszego regionu, ale zaglądają na nią również mieszkańcy największych polskich miast i zagraniczni goście.

Anna Stasiewicz

W redakcji odpowiadam za lokalny samorząd i działania władz, chociaż z racji mojego wykształcenia, w kręgu zainteresowań jest również historia oraz polityka samorządowa.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.