Trzydzieści lat temu zaczęliśmy zmieniać Polskę. W Toruniu była pełna zgoda, w Bydgoszczy pęknięcie na pół

Czytaj dalej
Fot. Z archiwum "Expressu"
Krzysztof Błażejewski

Trzydzieści lat temu zaczęliśmy zmieniać Polskę. W Toruniu była pełna zgoda, w Bydgoszczy pęknięcie na pół

Krzysztof Błażejewski

Przez prawie 40 lat w PRL-u obywatele szli do urn, aby głosować na tych kandydatów, których wskazywała im władza. Innych nie było, ale i tak stosujący się do hasła „Głosujemy bez skreśleń” byli milej widziani od innych. Dopiero 4 czerwca 1989 roku po raz pierwszy Polacy mieli okazję, aby poprzez oddanie głosu w częściowo wolnych wyborach mieć wpływ na swoją przyszłość i zyskać realne przedstawicielstwo we władzach ustawodawczych.

Trzydzieści lat temu Polacy nie mieli zielonego pojęcia, co ich czeka już w nieodległej przyszłości. Po wielkim buncie społecznym, zdławionym siłą stanu wojennego, i stopniowym odradzaniu się działalności opozycyjnej pojawiła się szansa na porozumienie i daleko idące zmiany. Był „okrągły stół”, była obietnica pierwszych, częściowo wolnych wyborów. Co miały one przynieść? Czym się skończyć?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Krzysztof Błażejewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.