Fot. Igor Siódmiak Igor Siódmiak, czołowy polski triathlonista ze Szczecinka
Rajmund Wełnic
Od czego zaczęła się Twoja przygoda ze sportem, bo przecież nie od razu z triathlonem?
W wieku 7 lat, a to za sprawą głównie mojej babci i taty, którzy zapisali mnie na naukę pływania. Szczerze to nie lubiłem tych zajęć, bardzo bałem się wody i zapisano mnie na naukę, żeby przełamać ten lęk. Nauka pływania zamieniła się na Miejski Klub Pływacki. Tam po kilkunastu treningach przełamałem lęk i powoli zaczynałem czuć się komfortowo w wodzie, chociaż do moich kolegów z klubu traciłem bardzo dużo.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się