Marek Nienartowicz

„Trójka”, czyli afera o szkielet [Minął Tydzień]

„Trójka”, czyli afera o szkielet [Minął Tydzień]
Marek Nienartowicz

Zwolniło się podobno miejsce na liście kandydatów PiS do Sejmu w okręgu z Toruniem i okolicą. Wypaść z niej miał pewien poseł z Włocławka.

Ten mężczyzna po przejściach w życiu prywatnym. Wpisał go do zestawu kandydatów zarząd okręgowy partii, ale wypisał go z niego jej komitet polityczny. Widać prezes nie zapomniał sytuacji z partyjnej konwencji w toruńskim Dworze Artusa przed poprzednimi wyborami do Sejmu. Mówił wtedy naczelnik, że na sali jest osoba, której nie powinno tam być, na dodatek bezpodstawnie powołująca się na znak PiS. Lubujący się w niedomówieniach prezes nazwiska delikwenta oczywiście nie wymienił, ale wszyscy wiedzieli, że chodzi o tego mężczyznę po przejściach. A on posłem i tak został. Mało tego, do klubu PiS przyjęty został, bo dawał przewagę nad progiem pozwalającym spokojniej większościowo rządzić. Teraz może odejść. Tak zdecydował pan politycznego życia i śmierci ludzi PiS.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Marek Nienartowicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.