Tadeusz Nadolski

Trener, który miał „rękę” do młodzieży [ZDJĘCIA]

Podpis pod zdjęcie: Drużyna Astorii, która w 1985 roku zdobyła złoty medal mistrzostw Polski kadetów. Aureliusz Gościniak stoi z lewej, z prawej - Roman Fot. archiwum Podpis pod zdjęcie: Drużyna Astorii, która w 1985 roku zdobyła złoty medal mistrzostw Polski kadetów. Aureliusz Gościniak stoi z lewej, z prawej - Roman Zamiara.
Tadeusz Nadolski

Rozmowa z Aureliuszem Gościniakiem, bydgoskim trenerem koszykówki, obecnie na emeryturze

Pochodzi Pan z Piotrkowa Kujawskiego. W jaki sposób znalazł się Pan nad Brdą?
Po maturze, którą zdałem w Kruszwicy, rozpocząłem naukę na na kierunku wychowanie fizycznne w ówczesnym Studium Nauczycielskim właśnie w Bydgoszczy. Tam spotkałem późniejszego wieloletniego pracownika i trenera WSN, WSP, AB i UKW, Roberta Dybałę, który przekonał mnie do koszykówki.

Czy uprawiał Pan basket?
Ja byłem bardzo sprawnym chłopakiem i uprawiałem wiele dyscyplin. Próbowałem swoich sił w piłce nożnej, a w koszykówkę zacząłem grać właściwie amatorsko na SN. Do żadnego klubu nie należałem.

W dalszej części wywiadu:

  • jak do koszykówki trafił Przemysław Gierszewski?
  • ile meczów w sezonie rozegrał młody Grzegorz Skiba?
  • dlaczego mu nie wyszło z seniorami?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Tadeusz Nadolski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.