O wyjazdach lekarzy do pracy za granicą krążą legendy. Dostępne dane pokazują, że jest ich.. coraz mniej.
„A my nie chcemy stąd uciekać”, „Chcemy leczyć w Polsce” - to hasła z protestów lekarzy rezydentów. Tymczasem nasi lekarze są mile widziani i dobrze opłacani szczególnie w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Szwecji. W Polsce zaczyna ich dramatycznie brakować.
Naczelna Izba Lekarska wyliczyła, że odkąd jesteśmy w Unii Europejskiej z Polski wyjechało 10,5 tys. lekarzy, ponad 2 tysiące stomatologów, ponad 17 tysięcy pielęgniarek. Żeby wyjechać i pracować w szpitalu czy przychodni w krajach Unii Europejskiej, lekarz musi mieć zaświadczenie ze swojej izby lekarskiej o posiadanych, niezbędnych do wykonywania zawodu kwalifikacjach. Podobnie jest w przypadku pielęgniarek i położnych. Jak to wygląda na „naszym podwórku” w jednej i drugiej grupie zawodowej?
Zaświadczeń coraz mniej
Według danych Kujawsko-Pomorskiej Okręgowej Izby Lekarskiej w Toruniu, wydanych zaświadczeń było: w 2014 roku - 26, w 2015 - 18, w 2016 - 20, w 2017 roku, do wczoraj - 7. W sumie - 71. Łatwo zauważyć, że liczba wystawianych zaświadczeń z roku na rok maleje.
W gronie tych, którzy zaświadczenia otrzymali, jest 10 lekarzy specjalistów. Reprezentują specjalizacje: anestezjologia i intensywna terapia - 1, neurologia - 2, okulistyka - 1, ortopedia i traumatologia narządów ruchu - 1, otorynolaryngologia - 1, położnictwo i ginekologia - 2, psychiatria - 1, radiologia i diagnostyka obrazowa - 1.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.