Tony jedzenia wyrzucamy do śmieci. Coraz więcej też zamiast do kosza, trafia do potrzebujących

Czytaj dalej
Fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Jacek Wierciński

Tony jedzenia wyrzucamy do śmieci. Coraz więcej też zamiast do kosza, trafia do potrzebujących

Jacek Wierciński

Zamiast do kosza, do 15 tysięcy potrzebujących trafiła żywność z okolic Trójmiasta, ale to kropla w morzu: marnujemy miliony ton żywności rocznie.

Pionierska, pierwsza na Pomorzu konferencja ma kompleksowo - od strony sieci handlowych, gastronomii, ekspertów z branży ochrony środowiska, samorządu i organizacji pomocowych - zająć się problemem jedzenia, zamiast na stół trafiającego do kosza. Tysiące ton uratowanej i ofiarowanej potrzebującym żywności cieszą, ale entuzjazm gaśnie skonfrontowany z kolosalną skalą marnotrawstwa.

Co można zrobić z żywnością? Jak przekazać ją potrzebującym? Jak działają banki żywności?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Jacek Wierciński

Zajmuje się głównie tematyką kryminalną. Relacjonuje procesy sądowe. Pisze przeważnie na temat śledztw prokuratury i spraw karnych, choć zdarza mu się opisywać także prywatne pozwy i cywilne rozprawy. Wie, że rzeczywista zbrodnia bardzo rzadko przypomina tę, o której czytamy na kartach powieści sensacyjnej czy kryminalnej. Chętnie wertuje akta starych spraw i skurzone materiały, które odleżały już swoje w archiwach. Niestety, ze względu na tryb i specyfikę pracy w "wydarzeniówce", często brakuje mu na to czasu.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.