Tomasz Maleta

Tomasz Maleta: Nierówny bój, czyli słowo o lekkiej atletyce

Tomasz Maleta Fot. Wojciech Wojtkielewicz Tomasz Maleta
Tomasz Maleta

Sto tysięcy ludzi zgromadziło się 1 i 2 sierpnia 1958 roku na warszawskim stadionie X-lecia, by obejrzeć mecz międzypaństwowy w lekkoatletyce pomiędzy Polską i Stanami Zjednoczonymi. To było wielkie sportowe święto, choć ówczesne władze organizując zawody sportowe w takim właśnie terminie, chciały poniekąd zmarginalizować wśród warszawiaków pamięć o kolejnej rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. Nie da się jednak ukryć, że druga dekada lat 50. to były złote lata polskiego wunderteamu lekkoatletycznego i dlatego takie zainteresowanie królową sportu wśród kibiców nie było niczym nadzwyczajnym.

Dziś w Polsce taka frekwencja wydaje się czymś abstrakcyjnym. Nawet zawody europejskiej rangi, co prawda juniorskiej, ale jednak mistrzowskiej, nie są w stanie wypełnić stadionu po brzegi. A przecież biegi, skoki, rzuty to - obok pływania i gimnastyki sportowej - podstawa każdej aktywności fizycznej. Znacznie lepiej jest w kręgu zachodniej kultury kibicowania. A już wisienkami na torcie są zmagania podczas igrzysk olimpijskich, championatu światowego czy mistrzostw kontynentu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Tomasz Maleta

Zainteresowania: Region, samorząd, niepokorne spojrzenie na świat najbliższy i ten całkiem odległy. Obserwator białostockiej, podlaskiej, krajowej i międzynarodowej sceny politycznej chodzący z boku od głównego nurtu niezależnie od tego, kto w nim mąci co jakiś czas. Sympatyk białostockiej Kopyści i innych dźwięków, także z innej szerokości geograficznej. A także otuliny Puszczy Augustowskiej od Wigier do Serw. Z każdym rokiem bliżej emerytury, choć i tak jawi się odległa. Pod warunkiem, że się jej doczeka.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.