- To nie tak miało być panowie! - chciałoby się powiedzieć po meczu z Nymburkiem.
Wielkie rozczarowanie. Tak można podsumować postawę Stelmetu w meczu z CEZ Nymburk. Już jutro powrót do ligi i trudny mecz w Gdyni.
Wydawało się, że przed pojedynkiem z mistrzem Czech Stelmet ma więcej atutów. Tym bardziej, że z uwagi na przerwę mogli spokojnie popracować. Atuty Czechów też były znane: szybka gra, umiejętność wykorzystywania kontrataków, dobry rzut z dystansu. Tak więc spodziewając się trudnego spotkania liczyliśmy na koncentrację naszych, zdominowanie rywala na deskach i jakże ważne trzecie zwycięstwo w Lidze Mistrzów.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.