To nie jest ich dom, ale właśnie tu odzyskały spokój
Kiedy człowiek ma poczucie bezpieczeństwa, może zająć się swoim życiem. Czasem nie potrzeba wielkich terapii, tylko normalny dom - mówi ks. Jerzy Sęczek, dyrektor Centrum Pomocy Caritas.
Kuba to ulubieniec domu, chętnie przez wszystkich rozpieszczany. Wszędzie go pełno. Rezolutny berbeć przemyka w chodziku wspólnymi korytarzami, bez zażenowania przygląda się gościom ufnymi, ciekawymi świata oczami. Chłopczyk nie zna innego domu niż supraski „Nazaret”. Jego mama, Agata, trafiła do Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu w 8 miesiącu ciąży. Po tym jak partner wyrzucił ją z domu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.