To nasza droga przez mękę - mówią mieszkańcy Karlików
- Jesteśmy mieszkańcami drugiej kategorii! Mimo, że płacimy takie same podatki jak inni – mówią na żagańskich Karlikach.
- Jak mówię ludziom, że mieszkam na Karlikach, to się dziwią: Jak to, na poligonie?! Mało kto zdaje sobie sprawę, że to normalna dzielnica, część miasta – mówi Mirosław Michałowski, przyznając, że codzienne wyprawy do pracy, czy sklepu, to nie lada wyzwanie. Kto nie ma samochodu, biegnie na autobus. Najbliższy odjeżdża z oddalonej o prawie trzy kilometry “Formozy”. Tymczasem do zabudowań, zajmowanych przez kilka rodzin, nie prowadzi żadna publiczna droga. Jest jedynie trakt dojazdowy, tzw. “KDD” będący własnością nadleśnictwa.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.