Marek Ponikowski

To miał być następca kultowej Warszawy 223

Warszawa 210 sfotografowana w 1964 roku na terenie fabrycznego toru prób FSO na Żeraniu. Dziś auto można oglądać w Muzeum Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego Fot. Fot. Archiwum/FSO Warszawa 210 sfotografowana w 1964 roku na terenie fabrycznego toru prób FSO na Żeraniu. Dziś auto można oglądać w Muzeum Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego w Chlewiskach koło Radomia.
Marek Ponikowski

Warszawę zaczęto modernizować własnymi siłami, za jak najmniejsze pieniądze. Model 223 z roku 1964 miał nadwozie bez „garbu”, lekko zmieniony przód i nowocześniejszą tablicę przyrządów. Pod maskę trafił zmodernizowany silnik górnozaworowy.

Jeśli nie ma dowodów, znaczy, że zostały zniszczone - uważa pewien polityk. Podobną logiką kierują się autorzy wielu tekstów w internecie: skoro nie mamy rodzimej marki samochodów, niewątpliwie jest to wynik czyichś perfidnych działań! Często przywoływany jest przykład Beskida, konstrukcji wyjątkowo udanej, świadczącej o potencjale twórczym Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej.

* jak modernizowano model Warszawy?

* jaki samochód wybrano za wzór dla nowoczesnego następcy Warszawy?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Marek Ponikowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.