Ten projekt zagra? Są obawy [zdjęcia, wideo, opinie]

Czytaj dalej
Fot. Materiały Amuz
Joanna Pluta

Ten projekt zagra? Są obawy [zdjęcia, wideo, opinie]

Joanna Pluta

Znamy zwycięski projekt nowej siedziby bydgoskiej Akademii Muzycznej. Jury ma za sobą ostre obrady, architekci starli się z muzykami.

Konkurs na projekt nowej siedziby Akademii Muzycznej w Bydgoszczy został ogłoszony w styczniu tego roku. Nowoczesna siedziba uczelni ma być gotowa w ciągu 60 miesięcy, kosztować ponad 100 milionów złotych i znaleźć się na 3-hektarowej pustej i zaniedbanej w tej chwili działce usytuowanej między ulicami Kamienną, Chodkiewicza i Sułkowskiego.

Wczoraj poznaliśmy wyniki konkursu. Komisja złożona z siedmiu osób (czterech architektów i trzech przedstawicieli Akademii Muzycznej) zadecydowała, że najciekawszym jest projekt warszawskiej pracowni Plus 3 Architekci. Jurorzy nie byli jednak jednogłośni. Do tego stopnia, że przewodniczący sądu konkursowego, Marek Dunikowski z krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich, złożył votum separatum do tej decyzji. Jego zdaniem pierwsze miejsce powinno przypaść projektowi krakowskiego biura Lewicki-Łatak, bo ten miałby w jego ocenie szansę stać się ikoną miasta.

- Uszanowaliśmy zasadę demokracji, choć ja zwolennikiem demokracji w sztuce nie jestem, bo uśrednia - mówi. - Wybory pierwszej nagrody były bardzo burzliwe i ciekawe, natomiast nie doszło do porozumienia. Ja oraz dwóch innych architektów - Adam Wincek i prof. Jerzy Bogusławski głosowaliśmy inaczej niż reszta - w tym głównie wykładowcy AM. Skorzystałem z najmocniejszego dopuszczalnego prawem stanowiska, by dać wyraz temu, że uważam werdykt za błędny, bo w mojej ocenie Bydgoszcz zasługuje na więcej. Ponadto zwycięski projekt to projekt skończony, który ułomnie patrzy w przyszłość. Nie jest spójny, nie jest innowacyjny, odnajduję w nim wiele zapożyczeń. A poza wszystkim jestem przekonany, że zaproponowana koncepcja znacznie przewyższy planowany budżet, zapewne więc z czegoś trzeba będzie zrezygnować.

Innego zdania są władze uczelni.

- Zależy nam na funkcjonalności, a ta jest zawarta w projekcie - mówi prof. Jerzy Kaszuba, rektor uczelni. - W budynkach, w których w tej chwili funkcjonujemy trudno mówić nawet o minimum wygody.

W podobnym tonie wypowiada się prof. Maria Murawska z AM, która była wiceprzewodniczącą sądu konkursowego. - Dla nas, jako dla pracowników uczelni kluczowym elementem jeśli chodzi o projekt nowego budynku była funkcjonalność i walory akustyczne i ten projekt spełnia nasze oczekiwania w bardzo wysokim stopniu. Również wizualnie zwycięska propozycja jest mi bliższa.

Zwycięski projekt autorstwa specjalistów z warszawskiej pracowni Plus 3 Architekci zakłada duży rozmach. Wystarczy spojrzeć choćby na koncepcję sali koncertowej, teatralno-operowej czy wygląd bryły z zewnątrz i jej otoczenie. W opinii komisji czytamy o tym projekcie „najlepsze pod względem użytkowym i eksploatacyjnym rozwiązania funkcjonalne, których główną cechą jest zwartość bryły, czytelne rozdzielenie przestrzeni dostępnej dla gości od strefy zaplecza sal koncertowych, oraz reprezentacyjne przestronne foyer stworzone w interakcji z parkiem i oczkiem wodnym”.

Co dalej? Jeśli negocjacje ze zwycięzcami konkursu pójdą sprawnie i jeśli nic się nie zmieni, na przygotowanie kompleksowego projektu będą mieli około 8-10 miesięcy. Powinien być gotowy do marca przyszłego roku. Wtedy zostanie ogłoszony przetarg na wykonawcę robót. Pierwsze prace mogłyby się zacząć pod koniec przyszłego roku.

- Przyszłość jest w państwa rękach, dlatego, że projektowanie tak naprawdę dopiero się zaczyna - podkreśla Dunikowski. - Proszę mi wierzyć, że jeszcze wiele może się zmienić. To ogromna inwestycja, która już na etapie konkursu projektów wzbudziła dużo emocji. Należy wziąć też pod uwagę, że tak zaprojektowany, tak ogromny budynek będzie niezwykle drogi w utrzymaniu

Prof. Jerzy Kaszuba te emocje odbiera pozytywnie, a o koszty się nie martwi. - Życie zweryfikuje, czy projekt się podoba czy nie. Na pewno będzie się o tym mówiło - dobrze albo źle. Będą tacy, którzy nową Akademią się zachwycą, będą tacy, którzy odwrócą wzrok. Ale będą o niej mówić i przychodzić ją oglądać - komentuje. - Kosztów tak bardzo się nie boję. W tej chwili płacimy za utrzymanie 7 gmachów - w największej mierze zabytkowych, które w ogóle nie są dostosowane do działalności muzycznej. Jeśli przeniesiemy koszta na nowy budynek, myślę, że nie będzie tak źle.

Pozostaje kwestia kosztów samej inwestycji. Zakłada się, że budowa pochłonie co najmniej 100 mln zł. Część pieniędzy będzie pochodziła ze sprzedaży nieruchomości dotąd zajmowanych przez uczelnię. Największa część natomiast z budżetu państwa. Bydgoszcz dołożyła do tego swoją cegiełkę przekazując nieodpłatnie działki pod budowę nowego gmachu. Oprócz wymienionych wcześniej sal w nowej siedzibie AM znajdą się także m.in. sale do ćwiczeń indywidualnych oraz akademiki.

***

Opinie



Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy:
Ten projekt zagra? Są obawy [zdjęcia, wideo, opinie]
Andrzej Muszyński
- Dla Bydgoszczy i dla uczelni to bardzo ważny dzień, ponieważ warunki, w których dziś funkcjonuje uczelnia nie są takie, jak być powinny. Jeśli był trudny wybór, to oznacza, że obie prace były niezwykle ciekawe i zasługują na najwyższą ocenę. Chciałbym, by to był optymistyczny dzień. Bydgoszcz ma szczęście do pięknych obiektów, wierzę, że ten, który zostanie zbudowany zaliczy się do tego grona.
Marek Dunikowski, krakowski oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich, przewodniczący sądu konkursowego:
Ten projekt zagra? Są obawy [zdjęcia, wideo, opinie]
Adam Wojnar
- Ten konkurs był bardzo trudny, a jego temat wspaniały. Akademia Muzyczna jest przecież bardzo znaczącą instytucją. Warto zaznaczyć, że budynki publiczne potrafią zmienić oblicze miasta. Są przecież takie, które nadają nowe znaczenie kontynentom. Weźmy na przykład operę w Sydney - jest najbardziej znanym budynkiem w Australii. Kolejnym przykładem niech będzie gmach w Bilbao w Hiszpanii, zaprojektowany przez Franka Gehry'ego. Dzięki tej budowli mało znaczące miasto stało się jednym z trzech najczęściej odwiedzanych w tym kraju. Wreszcie filharmonia w Szczecinie - jedni jej nienawidzą, inni uwielbiają, ale wszyscy przyjeżdżają, żeby ją zobaczyć. Bydgoszcz zasługuje na budowlę, która zmieni oblicze tego miasta.

Jerzy Kaszuba, rektor Akademii Muzycznej w Bydgoszczy:
Ten projekt zagra? Są obawy [zdjęcia, wideo, opinie]
Andrzej Muszyński
- Teraz musimy zamknąć rozmowy i przekuć je w projekt budowlany. Póki nie ma konkretnego projektu, na razie jest to tylko rozstrzygnięcie konkursu na koncepcję. Nam muzykom i Wam architektom bardzo blisko do siebie. Każdy ma prawo mieć odrębne zdanie. Zdarza się w konkursach muzycznych, że jurorzy opuszczają komisje konkursowe, bo nie zgadzają się z wynikiem. Dlatego rozumiem to, co się wydarzyło podczas obrad i to szanuję. Jeśli w czasie obrad były dwa tak twarde stanowiska, tak kompletnie przeciwstawne, to znaczy, że obie koncepcje były trafne. Wydaje się, że ten budynek, o ile uda się go postawić, będzie miał taką swoją aurę - jedni będą się nim zachwycać, inni odwracać głowę, ale mówić i myśleć będą o nim wszyscy. A my będziemy w środku i będziemy pracować i cieszyć się z tego, że jest wygodnie.
Joanna Pluta

W "Pomorskiej" zajmuję się dwoma tematami - kulturą i zdrowiem. Ten pierwszy jest zdecydowanie bardziej fascynujący. Drugi natomiast daje o wiele więcej satysfakcji.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.