Tego, tajemniczego, średniowiecznego mistrza z Lubuskiego, znajdziemy w podręcznikach historii sztuki
My także mieliśmy swojego Wita Stwosza. Jego miano znajdziemy w każdym podręczniku historii sztuki. Mistrz Ołtarza z Gościeszowic zapewne tworzył w Żaganiu, ale jego prace można podziwiać nie tylko w południowej części naszego województwa, ale także w okolicach Drezna.
Wszystko rozpoczęło się we wsi odległej o dwa kilometry od Niegosławic. To Gościszowice, a może raczej Gościeszowice, bo nawet w dokumentach mieszkańców można spotkać obie nazwy. Uwagę zwraca tu XIII-wieczny kościół i przypominająca pałac siedziba domu kultury. O sławie wsi zadecydował przypadek. Otóż w miejscowym kościele historycy wypatrzyli ołtarz, który ich zdaniem najpełniej oddawał charakter warsztatu pewnego nieznanego, tajemniczego artysty.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.