Tę szopkę chciały mieć u siebie inne miasta

Czytaj dalej
Fot. Marek Białowąs
Marek Białowąs

Tę szopkę chciały mieć u siebie inne miasta

Marek Białowąs

O tym, jak to się stało, że szopka krakowska zamiast do Pekinu przyjechała do Zielonej Góry rozmawiamy ze Sławomirem Ronowiczem

To już kolejny raz stowarzyszenie Pro Cultura et Musica organizuje wystawę szopek w kościele pw. Ducha Świętego w Zielonej Górze. W tym roku będzie to wystawa szczególna...
Tak, w tym roku będzie to już czwarta wystawa, jednak zupełnie inna niż wszystkie w przeszłości. Pokazujemy największą szopkę krakowską w historii, która wygrała konkurs w Krakowie w 2010 r. W ub. roku szopka ta była w Paryżu. Obejrzało ją około 2 mln ludzi. O to, żeby sprowadzić tę szopkę do siebie w tym roku zabiegało wiele miast, nie tylko z kraju. Bo ta szopka krakowska miała być wystawiona w Pekinie.
Jak udało się stowarzyszeniu pokonać Pekin i sprowadzić tę szopkę do Zielonej Góry?
W poprzednich latach wypożyczaliśmy szopki z krakowskiego muzeum. W tym roku Muzeum Historyczne Miasta Krakowa nam odmówiło wypożyczenia prac, gdyż placówka ta przenosi się i dyrekcja nie chciała wprowadzać w tym czasie niepotrzebnego zamieszania. W rozmowie z kustosz muzeum polecono mi jednak właściciela szopki, która jest teraz w Zielonej Górze - pana Marka Markowskiego. Zadzwoniłem do niego już w marcu br. Wtedy mi powiedział, że raczej nie jest możliwe, aby jego szopka przyjechała do nas, bo ma już inne propozycje, i prawdopodobnie wystawi ją w Pekinie. Jednak już w maju przy kolejnej rozmowie powiedział, że przyjedzie do Zielonej Góry zobaczyć miejsce, w którym jego szopka miałaby być wystawiona. Wyznał wtedy, że przeraziła go logistyka związana z podróżą do Pekinu. Wysłanie tak dużej szopki jest trudne, a on boi się, że w trakcie transportu zostanie uszkodzona. Po obejrzeniu kościoła pw. Ducha Świętego w Zielonej Górze pan Markowski uznał, że będzie to idealne miejsce do prezentacji jegodzieła.
W Paryżu szopkę widziało 2 mln osób, ilu zielonogórzan będzie ją podziwiać?
Z racji tego, że jest to dzieło wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju spodziewamy się, że zobaczy je kilkanaście tysięcy, nie tylko mieszkańców Zielonej Góry. Tę wyjątkową i największą w historii szopkę krakowską można podziwiać w kościele pw. Ducha Świętego przy ul. Bułgarskiej do 2 lutego 2017 r.
Razem z wystawą szopki krakowskiej w kościele będzie można też obejrzeć prace dzieci z zielonogórskich szkół...
Tak, to już czwarty organizowany przez nas konkurs dla dzieci i młodzieży szkół podstawowych i gimnazjalnych na szopkę bożonarodzeniową. 10 prac zostało wyróżnionych przez komisję.
Klasy, które je wykonały dostaną w nagrodę po 500 zł do wykorzystania na pokrycie kosztów np. wspólnej wycieczki. Jednak nagrody dostaną wszystkie dzieci zaangażowane w przygotowywanie szopek do konkursu. Te dziecięce prace można też zobaczyć w kościele obok szopki krakowskiej.
Dziękuję za rozmowę

Marek Białowąs

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.