Te „Pierniki“ są do ugryzienia

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski
Marcin Łada

Te „Pierniki“ są do ugryzienia

Marcin Łada

Ekantor.pl Falubaz rozegra w niedzielę ważny mecz z Get Well Toruń. Jeśli wygra, będzie pewniakiem do play off. Jeśli nie... lepiej nie mówić.

Nie ma zz-tki, nie ma Jarosława Hampela, ale jest nowy zawodnik? Jak rozegrać mecz? Czy można pokonać gości za trzy (w Toruniu polegliśmy 39:51). O ustawienie składu i uzasadnienie poprosiłem Jacka Frątczaka, który już raz chrupnął „Pierniki” na ich terenie.

- Rama dotycząca rozstawienia liderów jest nie do ruszenia. Dudek - 9., Doyle - 11., Protasiewicz - 13. Wszystko, co wokół - numery 10., 12., 14. i 15. to zmienne, które będą miały wpływ na to, jak będzie przebiegał mecz. Najważniejsze co będzie się działo po X biegu. Tym bardziej, że w mojej ocenie wynik będzie oscylował wokół sześciu, ośmiu punktów przewagi Falubazu. Jeśli nie wydarzy się coś nieprzewidzianego, gospodarze powinni kontrolować to spotkanie - powiedział Frątczak i dokonał oceny wyścigów do XIII włącznie na podstawie jednakowych kryteriów, biorąc pod uwagę stałe czyli potencjały zawodników i zmienne czyli układ par. Co mu wyszło?

- W ramach mojej symulacji okazało się, że dotychczasowy układ par mógłby się okazać kosmetycznie lepszy. To zaskoczenie, bo na pierwszy rzut oka uważałem, że zamiana Andrieja Karpowa z numeru 10. na 12. powinna wyrównać potencjał par. Pewnie wszyscy zgadamy się, że Patryk Dudek pod 9. to ta skuteczność i najbardziej pewny obszar w drużynie. Okazuje się, że zostawienie Karpowa pod 10. i wstawienie Justina Sedgmena w miejsce zz-tki pod warunkiem, że Krystian Pieszczek będzie jechał tak jak dotychczas pod numerem 14. to minimalnie bardziej wydajne rozwiązanie- zauważył Jacek Frątczak i podkreślił, że taki scenariusz obowiązuje przy założeniu realizacji potencjałów żużlowców obu drużyn, bez indywidualnych wyskoków, które mogą się zdarzyć i popsuć układankę. Z drugiej strony zawody sportowe to rozgrywka dnia - szczegóły i fakty bronią lub obalają każdą strategię...

A dlaczego rama jest „nie do ruszenia”?

- Patryk Dudek świetnie czuje się przy krawężniku i nie stanowi dla niego problemu jazda po równaniu toru. Powinien startować pod 9. Piotr Protasiewicz, który ma inne preferencje i na torze w Zielonej Górze jest dominatorem, od lat jeździ z 13. Ten numer powoduje, że Piotrek pierwszy raz startuje w biegu czwartym, a więc tuż przed równaniem, kiedy powinno się już nazbierać troszkę materiału na zewnętrznej i ta szybka ścieżka może być atutem w walce z numerem 5., a więc Gregiem Hancockiem. Ten układ jest dla mnie stały. Dla Doyla zostaje 11. i on się sprawdzał w tym układzie - ocenił nasz ekspert, którego poprosiliśmy jeszcze o rozwinięcie tezy z Karpowem pod 10.

Bieg juniorów. Od postawy młodzieżowców bardzo dużo będzie w niedzielę zależało.
Sławomir Kowalski Bieg juniorów. Od postawy młodzieżowców bardzo dużo będzie w niedzielę zależało.

Frątczak zauważył, że Ukrainiec dobrze czuł się w dotychczasowym układzie. Mentalnie pasowali mu nie tylko koledzy z pary, ale także układ wyścigów. - Szczególnie ważne jest wykorzystanie jego atutu w postaci dobrych startów. Zwłaszcza w drugiej fazie zawodów, w IX wyścigu na numer 4. i w XI biegu na numery 2. i 3., kiedy daje drużynie najwięcej.

Jacek Frątczak nie miał wątpliwości, że w meczu powinien pojechać Sedgmen, a nie trzeci junior. - Wygląda na to, że doświadczenie i oparcie w sprzęcie, zabezpieczenie Justina w tej sferze przez klub to jedyny kierunek, który może zostać obrany - ocenił.

Dlaczego Pieszczek pod 14.?

- Bieg II może być loterią, ale nie jest nią wyścig IV i VIII. Szkoda wypuszczać Pieszczka na parę Hancock, Dawid Krzyżanowski. Na swoim torze ten ważny punkt powinien wywalczyć także Sebastian Niedźwiedź. Wprowadzenie Krystiana nic tu raczej nie zmieni, a mamy u niego jeden start mniej już na początku zawodów. Aby odnieść sukces w tym meczu Krystian musi zdobywać punkty także jako rezerwowy. Numer 15. jedzie do biegu VIII i później go nie ma. Tu widzę jednak to słabsze ogniwo w konfiguracji z Pawłem Przedpełskim. Zresztą każda strategia jest dobra, kiedy potrafimy konsekwentnie ją zastosować i przy okazji reagować na zmiany w otoczeniu. Należy przy tym podkreślić, że omawiamy w zasadzie dwa warianty ustawienia składu, które w zakresie symulacji wyniku różnią się naprawdę minimalnie, a po drugie to i tak na torze drużyna musi osiągnąć minimum 46 punktów - skwitował Frątczak. a ą

Ważne dla kibiców

Awizowane składy, Get Well:

Ceny biletów:

Marcin Łada

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.