Takie policyjne akcje mieszkańcy widzieli wcześniej tylko na filmach
Na Zawarciu w Gorzowie, kilkaset metrów od stadionu żużlowego, słychać było granaty hukowe, do kamienicy wbiegali zamaskowani policjanci. Tak skończyło się zatrzymanie sprawców pobicia 26-latka.
- Żyję na tym świecie już 85 lat, ale takie rzeczy to pierwszy raz widziałam. Policjanci stali pod kamienicą i wbiegali do niej. Najpierw jeden, potem drugi – opowiadała nam w poniedziałek Genowefa Przytuła z ul. Śląskiej. W niedzielę była świadkiem policyjnej akcji, jakie nie zdarzają się często.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.