Tajemnicza śmierć operatora obrabiarki. Nie pojawił się w pracy, znaleziono go nieopodal Stargardu
Niejasne okoliczności śmierci 33-letniego mieszkańca Szczecina. Ślady na ciele wskazują, że mógł zginąć w wypadku samochodowym lub... zostać skatowany maczetą. Ku tej drugiej wersji skłaniają się znajomi Krzysztofa R.
Dziś w Zakładzie Medycyny Sądowej w Szczecinie odbędzie się sekcja zwłok mężczyzny.
- Badanie pozwoli ustalić przyczynę zgonu - mówi prokurator Agnieszka Lorenc z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Krzysztof R. mieszkał i pracował w Szczecinie. Był operatorem obrabiarek w znanej szczecińskiej firmie budowlanej. 24 lipca nie przyszedł do pracy.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.