Tajemnice świętokrzyskiej gwary

Czytaj dalej
Fot. Dawid Łukasik 
Izabela Mortas

Tajemnice świętokrzyskiej gwary

Izabela Mortas

„A piety ty zdechniesz” mówili mieszkańcy kieleckiej wsi, gdy ktoś zalazł im za skórę. Gdy chcieli się przypodobać, wybierali „kwiotuska”. O gwarze świętokrzyskiej rozmawiamy z Alicją Trukszyn, etnologiem i folklorystą z Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach.

Dzień dobry, a może lepiej witojcie?
Jeśli dziś o gwarze, to zdecydowanie „witojcie”. Tak dawniej gospodarz mówił do swoich gości. Ci, jak wchodzili do chałupy mówili z kolei „niech bedzie pochwalony”. Takie powitanie zawsze było na miejscu.

Gwara - jak właściwie w szerokim pojęciu możemy ją scharakteryzować?
To mowa chłopów danej okolicy, kraju, która różni się od innych gwar szeregiem różnych cech.

W tym artykule przeczytasz: 

  • jak rozróżnić wśród tych języków małych społeczności gwarę świętokrzyską
  • gdzie spotkamy gwarę 
  • co wzięliśmy z gwary
  • jak dawniej przeklinano na kieleckiej wsi

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Izabela Mortas

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.