Tajemnica parówek kanclerza [MINĄŁ TYDZIEŃ]

Czytaj dalej
Fot. Jacek Smarz
Marek Nienartowicz

Tajemnica parówek kanclerza [MINĄŁ TYDZIEŃ]

Marek Nienartowicz

Trzy tygodnie temu w „Minął tydzień” napisałem, że ludziska z ulicy Polnej w Toruniu ostro się wkurzyli. Bo po jej przebudowie drogowcy im na wjeździe na osiedle i na wyjeździe z niego lewoskręty polikwidowali. Miejski Zarząd Dróg natychmiast wydał komunikat, że wrócą one do 20 października. I wróciły!

Ledwie napisałem, że w rankingu ministrów z obecnego rządu najczęściej odwiedzających Toruń wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin prowadzi w klasyfikacji tych, dla których celem wizyty nie jest gościna u dyrektora Radia Maryja ojca Tadeusza Rydzyka, a tu w ostatnią sobotę stawił się u najsłynniejszego zakonnika. Na inauguracji nowego roku akademickiego w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej. A był wicepremier rozdarty tego dnia między o. Rydzykiem a prezesem Kaczyńskim. Niczym minister obrony Antoni Macierewicz w styczniu, który wtedy, gnając do jednego do drugiego, siał przerażenie na ulicach Torunia i drogach pod miastem. Był więc wicepremier w Toruniu na 9, jakoś o 11 zaczął rajd, by na 13 być w Warszawie na koncercie trzech tenorów: prezesa-naczelnika, swoim i szefa Solidarnej Polski (istnieje ciągle taka partyjka!) Zbigniewa Ziobry, pokazującym jedność Zjednoczonej Prawicy. „Ciekawe jak będzie jechał, żeby zdążyć” - podśmiewywał się głośno o. Rydzyk, ale do dziś wieści o stratach w ludziach i sprzęcie nie ma.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Marek Nienartowicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.