Tadeusz Truskolaski: Samorządy mają bardzo ograniczone narzędzia, by walczyć z antysemityzmem czy faszyzmem
Tak mówi prezydent Białegostoku. Pytamy go o przypiętą naszemu miastu negatywną łatkę.
Przy okazji materiału TVN o neonazistach często przywoływany jest Białystok. Senator Marek Borowski stwierdził, że jesteśmy siedliskiem faszyzmu i szowinizmu.
Zaprosiłem go na Twitterze do Białegostoku. Jego wypowiedź to powtarzanie stereotypów. Ruchy o charakterze skrajnie nacjonalistycznym czy wręcz faszystowskim, niestety, przybierają na sile i to negatywne zjawisko ma miejsce w całej Polsce. W Białymstoku może nawet jest dziś ich mniej niż gdzie indziej. To, co odkryło TVN zdarzyło się na południu kraju, festiwal Orle Gniazdo też nie ma z nami nic wspólnego.
Jednak to do nas przypięta jest negatywna łatka.
Byliśmy na cenzurowanym po podpaleniach mieszkań rodzin czeczeńskich i ataku na rodzinę polsko-hinduską.
W dalszej części rozmowy:
- Dowiesz się, jak samorządy mogą walczyć z neofaszyzmem i antysemityzmem
- Dlaczego, zdaniem prezydenta do Białegostoku jest przypięta negatywna łatka miasta nietolerancyjnego
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.